concordia-docker/concordia-aligner/corpora/opensubtitles_sample/src.txt
Rafał Jaworski ec497fbd2f redesign
2019-06-13 12:35:38 +02:00

1001 lines
26 KiB
Plaintext

Lubisz curry, prawda?
Nałożę ci więcej.
Hey!
Smakuje ci?
Hey, brzydalu.
Spójrz na nią.
- Wariatka.
- Zadałam ci pytanie!
No, tak lepiej!
- Wygląda dobrze!
- Tak lepiej!
Pasuje jej.
- Hey.
- Co do...?
Co do cholery robisz?
Zejdź mi z oczu, zdziro.
Przestań dokuczać Ha-jung!
Co do diabła?
Spadaj, zdziro!
Co?
Przestań, Soo-na!
nic mi nie jest, chodźmjy stąd.
Jesteś głupia?
Dlaczego dajesz tym nieudacznikom traktować się w ten sposób?
Jak nas nazwałaś?
Hey!
Pilnuj swojego nosa i spadaj.
Na co się zdziro patrzysz?
Jesteście kochankami czy jak?
Nie wiedziałaś?
Zamknij się!
dorwę cię za to!
- Przestań, proszę.
- Hey!
Hey!
Dobrze, że ma plecy za którymi może się schować!
naprawdę się o coś prosi!
Musisz przestać im na to pozwalać.
Jesteś zła?
Już ja im pokażę!
Nie!
Nie chcę, żeby i ciebie zaczęły się czepiać.
Ostatnio spotkałam kogoś on-line.
Oh?
Jej ojciec od lat jej to robi.
To znaczy?
Chciała go zabić, ale nie umiała.
Było jej żal matki, która która ciągle tkwiła przy tym draniu.
Więc pozwalała mu przychodzic do jej pokoju... Ale przeklinała go każdego dnia... Tego drania i jej prawdziwego ojca.
I wtedy czuła się szczęsliwa.
Naprawdę szczęśliwa.
Ale ty nie... wiesz, że nie mogłabym tego zrobić.
Nie mam tyle śmiałości.
Z zawiści Mi-jung, to wszystko.
Zazdrościć jej? Czego?
Dlaczego?
Zaczekaj.
Ta-da!
sama to wyszywałaś?
Jesteś niesamowita!
Jak długo to robiłaś?
Tydzień?
Dwa?
Jest piękne.
Soo-na na wieczność bądź ze mną.
Modlę się, żeby to było na zawsze.
Tak.
Tak.
Tylko coś sprawdzę.
Wszystko będzie gotowe na czas.
Proszę się nie martwić, Mr. AHN.
To się więcej nie powtórzy.
W porządku,
Rozumiem.
Dziękuję.
Tak.
Będziemy w kontakcie.
Niespodzianka!
Soo-na!
Przestraszyłaś mnie!
Dzień dobry wujku Coward.
Złościsz się?
Proszę nie złość się.
Czemu...
Śledziłaś mnie całą drogę tu żeby mnie przestraszyć?
Nie, czekałam tu od 20 minut.
Tak, napewno.
Serio.
Naprawdę?
Mhm.
Chodźmy wujku Se-jin.
Kto ci to dał?
Ha-jung.
Yoon-mi'przychodzi dziś.
Dlaczego jej nie lubisz?
Bo udaje taką mądrą i obytą.
Ale ona naprawdę cię lubi, dziecko
Nadal, a ja jej nie lubię!
Umrę jako stary kawaler.
A co z moją nauczycielką?
Myślę, że się w tobie kocha.
To juz przeszłość, dziecko.
Czemu nie jesz, kochanie?
Przekąsiłam coś z Ha-jung.
Powinnaś jeść normalne obiady.
Trzymaj swoją łyżkę.
Ty też.
O czym tam znów myślisz?
Zrobiłam zaproszenia na twoje zaręczynowe przyjęcie.
Drugi tydzień w następnym miesiącu.
Straciłam apetyt.
Soo-na!
Nie skończyłaś!
Soo-na?
Przyniosłam ci ulubione ciastka z zielonej herbaty.
Możesz dac je psu.
Co ta mała...
Soo-na!
Wracaj tutaj!
To dziecko jest pozbawione manier!
Chodźmy.
Nie skrzywdzę cię!
dlaczego sie trzęsiesz?
Jest...jest mi przykro.
To wszystko co mam.
cholera!
Uważasz mnie za włóczęgę?
Oszalałaś?
To naprawdę wszystko co mam.
Daj spokój.
Zrób tylko cos dla mnie.
- W czym mogę ci pomóc?
- Huh?
Ah... nie...
Pomóż Soo-na, Potrzebuję cię.
Przestań mnie nękać!
Hey!
Stój!
Gdzie ona jest!
Tym razem ją dorwę!
- Prosze pani!
- Proszę do mnie!
Przepraszam, proszę pani!
Zamknij się! Dziwka Kto mnie okradł?
Proszę, nie zrobie tego więcej!
Przeciez cię złapano za rękę!
Ty mała dziwko!
Wstawaj, wstawaj!
Dziwka!
Dziwka!
Złodziej!
Codziennie mnie okradasz!
Ile ukradłaś!
Jak mogłaś!
Ty mały złodzieju!
Odpłacisz mi za wszytsko co ukradłaś!
Złodzieju!
Koncert był cudowny.
W przyszłym tygodniu zabiorę cię na wiele lepszy.
Uwialbiam te randki z tobą wujku Se-jin.
A ja uwielbiam z tobą, księżniczko.
Dlaczego Yoon-mi nie poszła?
Była zajęta.
Dziękuję.
Jedź ostrożnie.
Ty nie jedziesz?
Mam umówione spotkanie.
Wracaj szybko do domu i nie pij!
Do zobaczenia.
Chodźmy.
Soo-na?
Czy to nie jest twoje?
Było to na biurku nauczycielki.
A ja szukałam tego całą noc.
Dziękuję.
Uwaga!
Ukłoń się!
- Dzien dobry pani LEE.
- Dzien dobry.
Witam wszystkich.
Bądź grzeczna, słuchaj nauczycieli, i miłego dnia.
Nie odezwała się od wczorajszego wieczora.
Nie martw się.
Spróbuję z nią pogadać.
Ha-jung?
To ja, Soo-na.
Otwórz.
Nie jesteś głodna, zjedzmy coś.
Dlaczego nie odbierałaś moich telefonów?
Martwiłam sie o ciebie.
Idź sobie!
Nie potrzebuję cię więcej.
Co się stało, Ha-jung?
To przecież ja, Soo-na.
Zabiję je wszystkie!
Mówiła, że jest w podłym nastroju.
Przejdzie jej, nie przejmuj się.
Ma pan gościa.
Naprawdę?
Kogo?
Kogo...
Song-yi?
Zamknij drzwi.
Ogól się wujku Se-jin...
To łaskocze.
samotni w swej samotni
Hikikomoris' są samotni a kto wybiera życie w samotni.
Niezdolni do dostosowania się w społeczeństwie, są ograniczeni jedynie do swoich domów.
Jak widać w tych wypadkach, mają objawy depresji, cofnięcia w rozwoju oraz można w nich znaleść agresywne zachowanie.
Te sprawy róznią się w zależności od pacjentów.
I przypadki są też róznorodne.
Bardzo wiele, przewidywalnie nawet... 2 miliony nastolatków w Japoni mają te objawy
A ta liczba ciągle rośnie.
Objawy bardzo żadko są rozpoznawalne i wykrywalne I dlatego bardzo cięzko o leczenie...
Co?
Dlaczego to zrobiłaś?
Zrobiłam co?
Zmusiłaś Ha-jung żeby to zrobiła?
Przeproś ją i przyprowadź spowrotem do szkoły.
Albo zadzwonię do twojego ojca.
Dlaczego go do tego wciągasz?
Ha-jung lepiej, żebyś tu , jutro była.
Cholera.
A to ździra.
Czy ty coś wiesz?
Czy ona już jest w domu?
Myślmy tylko o kolejnym spokojnym dniu.
I pozwól nam kochać ciebie i bliźniego, Boże
Spójrz na to miejsce.
Widzę, co chcesz mi pokazać i powiedzieć.
Kup sobie za to mieszkanie.
Odejdź tak daleko jak jesteś w stanie.
Bierz to, ty dziwko.
I nie waż się znów tutaj przychodzić, nigdy!
Jak śmiesz mnie tak traktować?
I dlaczego...
Zamknij się bo skończę z tobą na dobre!
Nigdy tego nie zrobisz!
Co?
Nie widziałaś się z Soo-na, prawda?
Spotkałaś ją?
Idź i sama ją spytaj!
Jak śmiesz!
Zdziro!
Teraz chcesz również zrujnowac życie naszej drogiej Soo-na's life?
Ty dziwko!
Co ty zrobiłaś?
Kogo próbowalaś zabić!
Ty dziwko!
Wstawaj.
Mówię wstawaj!
Po moim trupie!
Ty dziwko!
cholera, otwieraj.
Tak mi przykro.
Ok?
słuchaj i pokaż się jutro w szkole!
Bo co?
Twoja sekretarka wszystko mi powiedziała.
Ale, mamo...
Czy ty...
Tak, spotkałam się z nią.
Dałam jej pieniądze i powiedziałam, żeby nie krzyczała.
A to dziwka...
Ale już nigdy więcej tu się nie pojawi.
Jak to?
Zrobiłam to, co powinnam.
Bez konsultacji ze mną?
Konsultacji?
- Muszę cię spytać o Song-yi?
- Witaj, Soo-na.
Co tam robisz?
Ha-jung... co robisz?
Próbujesz mnie wystraszyć?
Uspokój się.
Dlaczego przyszłaś?
Co?
No bo nauczycielka ...
To znaczy....chciałam przeprosić.
Naprawdę?
Czy to był jedyny sposób?
Cholera...
A z kim ty rozmawiasz?
Z moją nową przyjaciółką.
Słodziutka....słodziutka dziewczynka.
Co?
A nie widać?
Jest tam.
Przeklinam cię...
Na wieczność...
Jak mam się zachowywać w stosunku do niej, po tym co się stało?
Ona teraz jest przeklęta.
Tak, spójrz na nią.
Pierwsza wiadomość.
Soo-na, to ja.
Czy wszytsko gra?
Zjedzmy coś razem po szkole, co ty na to?
Zadzwoń do mnie.
Wiadomość druga.
Soo-na... to ja, Ha-jung.
Przepraszam.
Nie chciałam cię tym obciążać.
Nie powinnam cię prosić żebyś pomogła mi tak bardzo.
Jestem przerażona.
Jestem przerażona samotnością.
Chciałabym, żebyś tu była, Soo-na.
Pomóż mi, Soo-na.
Proszę!
It's me.
Open up.
- Wujku?
- Soo-na?
Tak.
Soo-na...
O czym ty mówisz?
Soo-na?
Soo-na?
Wszystko w porządku, tak?
Może odpocznij trochę.
Jutro pogadamy.
Co z nią?
Nie chce otworzyc drzwi.
A co jeśli Song-yi przyjdzie
- do niej i...
- Nie, to raczej przez Ha-jung.
Wydobrzeje.
Dokąd idziesz?
Mam umówione spotkanie.
I co teraz?
Juz nie wiem kto kłamie.
Już nic nie wiem.
Gdybyś tylko tu była...
Powiedziałabym ci wszystko...
HlKl :
Halo?
Przepraszam, Ha-jung : kto to?
HlKl:
Przyjaciółka Ha-jung's.
Przykro mi, Ha-jung :
Oh...
HlKl:
Ha-jung opowiadała jak stawałaś się jej najlepszą przyjaciółką.
Proszę cię nie żartuj na temat śmierci mojej najlepszej przyjaciółki.
HlKl:
Co?
Ale ja tylko gawędziłam sobie z nią...
Mówiła, że ma zamiar odwiedzić cię, Soo-na.
H.J.:
Tęsknię za tobą, Soo-na.
Czy możemy się spotkać?
Moong-chi!
Gdzie ten cholerny szczeniak?
Dlaczego tak bardzo pada?
Moong-chi!
Moong-chi!
Moong-chi!
Moong-chi!
Oh!
Kiedy ona wróci?
Powienem zadzwonić i powiadomić szefa.
Nie jesteś sama.
Zaopiekuję się tobą.
Dotrzymaj słowa.
Soo-na?
To ja.
Otwórz.
Soo-na!
No proszę cię, porozmawiajmy.
Otwórz drzwi, Soo-na.
- Mamo?
Gdzie jesteś?
Jestem na górze.
Joo-young czuje się coraz lepiej.
Wygląda na to, że wszystko będzie dobrze.
Ale leczenie trzeba kontynuować.
Co się dzieje panie doktorze?
Joo-young!
Joo-young!
Joo-young!
Proszę, nie!
Joo-young, proszę!
Joo-young!
Soo-na ... ma objawy Hikikomori.
Czy coś tu się stało, po śmierci Ha-jung's?
Oczywiście, że... nie.
Powiedz mi prawdę
Jestem z rodziny praktykującej, pamiętasz?
Dlaczego miałbym cię okłamać?
Biedna dziecwzyna...
Po tym, jak zginęli jej rodzice w wypadku samochodowym...
Se-jin pomogłyśmy jej...
Wiem wszystko.
- Ale dlaczego ona...
- Przestań.
Proszę cię tylko, żebyś była dobra dla Soo-na.
To wszystko co musisz zrobić.
A teraz jedzmy.
Oh, cześć Soo-na.
Usiądź.
Kochanie, musisz być głodna.
Już ci przynoszę twój tależ.
Co...
Soo-na!
Co robisz?
Przestań, Soo-na!
Przestań!
chcesz usłyszeć zabawną historię?
Dawno dawno temu była sobie w szkole dziewczyna o imieniu Song-yi.
Zakochała się w swoim szkolnym wychowawcy.
Mieli ze sobą dziecko.
Później kiedy ich miłośc osłabła... Wyrzucił ją z domu jak śmieć.
A co gorsze!
Jego matka... wyklęła ją na dobre!
O czym ty mówisz?
Nie ważne jak ze sobą skończyli.
Ale...
Ta dziewczyna... żyła po tym jak żebrak.
Nie umiała zapomnieć swojej pierwszej miłośći, wyszła za kogokolwiek... kto bił ją każdego dnia, codzień.
Przestań!
Co robisz?
Jej dzieci nie wiedziały... i ojcem nazywały wujka... przez ponad 17 lat!
Soo-na...
Musiałabyś to zobaczyć!
Jesteś jedynym co mam.
Czy ty mnie słuchasz?
Gdzie jesteś?
Gdzie jesteś?
Gdzie jesteś?
Wychodź.
Soo-na?
To ja.
Możemy pogadać?
Soo-na?
Wiem, że to dla ciebie trudne.
Ha-jung i wogóle.
I...
Nawet jeśli ja... bardzo dawno temu... no wiesz... kiedy byłam w twoim wieku... bardzo cierpiałam...
I...
Halo?
Chce się skontaktować z Song-yi.
Mama mi nie powie.
Nie możesz się domyśleć?
Proszę.
Dziękuję bardzo.
Jak wygląda jej...
związek z Soo-na?
Co?
Song-yi, ta kobieta o której wspomniałeś.
Ta kobieta w opowieści Soo-na's ...
To Song-yi,prawda?
Nie.
Przyszła do twojego biura.
Czy ona...?
Nie, nie.
Jaki sekret chcesz mi zdradzić?
Dlaczego mam cię okłamywać!
Nie ma żadnych tajemnic!
Wiem, że mnie okłamujesz.
Nie ufasz mi?
Nie ufam Soo-na nie tobie
Później.
Yoon-mi...
Powiem ci wszystko.
W porządku.
Więc... Nie dzwoń do mnie dopóki nie będę gotowa.
I... zostaw Soo-na w spokoju.
Hikikomori... może się pogarszać, jeśli ją sprowokujesz.
Przestań.
Oh... po co to wszystko?
Hey...
Kto tam?
Pomocy!
Pomocy!
Pomocy!
Pomocy!
Pomocy!
Kim jesteś?
Wiedziałaś o wszystkim.
o czym?
Ja wiem, że wiedziałaś!
Okłamałeś mnie!
Ale ja nic nie wiem!
Proszę cię, nie rób tego!
Wiedziałaś o wszystkim i okłamywałaś mnie!
Przeklinam cię!
Ty hipokryto!
Pomocy!
Czy to nie wspaniałe uczucie?
To dopiero początek.
Ty jeszcze nie wiesz czym jest cierpienie.
Serce bardzo cierpi...
Poczekaj i zobaczysz.
To wydaje się, że będzie bardzo zabawne.
Proszę pana co się stalo gosposi?
Doznała szoku emocjonalnego.
Musi odpocząć kilka dni.
Wykopałem dziurę w ziemi pod drzewo.
Nie wiem co ona na to.
Czy ktoś przyszedł poprzedniej nocy?
Nie, siedziałem na monitoringu przez całą noc.
nawet muchy nie widziałem.
Panie. Kim?
Tak?
Musze się upewnić, że żadne słowo stąd nie wyjdzie!
Tak jest proszę pani.
Zajmę się tym, mamo.
Jedź zabrać pokojówkę do szpitala.
Co?
Ok.
Spoczywaj w pokoju, Moong-chi.
Panie. Kim!
Podaj mi drabinę!
Ta mała...
Dorwę cię...
Bądź... ostrożna...
Rozpieszczony...
Bądź... ostrożna...
Soo-na?
Soo-na...
O nie!
Proszę pani czy wszytko ok?
Otwierać!
Otwierać drzwi, natychmiast!
Czy ty wiesz co zrobiłaś babci?
Otwieraj!
Otwieraj!
Otwieraj natychmiast!
Spróbuj znów otworzyć te drzwi... a skręcę kark.
ta gosposia...
Moong-chi, pies... i teraz twoja matka...
Coś jest nie tak.
Miewam straszne koszmary.
Panie. Kim.
Nie wiem... Jak długo będę mógł to jeszcze znosić?
Znasz moją pozycję w mieście?
Tak?
Mogę uruchomić swoje kontakty na kilka miesięcy.
Naprawdę?
Bardzo dziękuję.
Dziękuję panu.
Ty nie wiesz jak to jest być odrzuconym przez kogoś kogo się kocha.
To jakby być przyłapanym nago...
Jak sypnięcie solą w rany...
Nie wiesz jaki to ból.
Płakałam prawdziwymi, krwawymi łzami!
Przykro mi.
Ja...
Potrzebuję cię.
Soo-na pogarsza się z każdym dniem.
Majaczy i rzuca się samo-okalecza...
Chciałabym, żebyś tu był Yoon-mi.
Potrzebuję cię.
Proszę, Soo-na.
Przykro mi.
Tak mi przykro...
Tchórz!
Teraz wszystko zrobię sama!
Ten bachor!
moje plecy.
Ten mały...
Uspokój się!
Powiedziałem przestań!
Przestań!
Soo-na?
Poprzez analizę obrazów... możemy się dowiedzieć, co jest decydującym czynnikiem który prowadzi do choroby?
Tak, obrazy mogą dać nam definitywne wskazówki.
Racja.
Hikikomoris nie jest wyimaginowaną traumą.
Jest to spowodowane przez wielkie emocje albo szok psychiczny.
Mozna zachorować jeśli zlekceważysz źródło.
wiem, ze znajdziesz przyczynę kondycji Soo-na.
Masz na mysli, jeśli sam zachoruję?
Tak, mam nadzieję, że to pomoże.
Jak miałbym się dowiedzieć?
Dziękuję.
Jestem ci winny dużą przysługę.
A po co masz kolegów?
Pa.
w każdej chwili.
Już ją spotkałeś wcześniej.
Nie rozumiem czemu nie możesz jej zobaczyć.
Dowiem się od Song-yi.
Przykro mi , kolego, ale ona nie żyje.
Popełniła samobójstwo.
podczas wielkiej ulewy.
Skoczyła pod pociąg o 2:00 w nocy wiesz, ten deszcz i wogóle... maszynista jej nie widział...
Soo-na?
To twoja wina
To ty ją zabiłeś
To twoja wina
- Morderco
Halo... kim jesteś?
Soo-na?
Czy wszystko gra, Soo-na?
Daj juz spokój, Soo-na!
To nie ja...
Ja tego nie zrobiłam...
Soo-na!
Otwórz drzwi, Soo-na!
Co w ciebie wstąpiło!
Powiedziałam, żebys zostawiła mnie w spokoju!
Proszę!
Otwórz drzwi.
Otwieraj proszę.
Zostaw mnie w spokoju!
Spadaj!
Soo-na!
Proszę!
Proszę...
Soo-na...
Dlaczego chcesz adres Song-yi?
To nie dlatego, ze jestem zazdrosna o kobiety w jej przesłości...
Ona nie zyje.
ale widziałam ją nie tak dawno temu.
Wygląda na to, że popełniła samobojstwo.
Skoczyła pod pociąg.
Soo-na.
Słuchaj uważnie co mam ci do powiedzenia.
Ah...
Więc...
Kiedy byłem w szkole... była tam piękna dziewczyna
i wychowawca, którzy się w sobie zakochali.
wszyscy mówili, że to szalone,ale... my... naprawdę się kochaliśmy.
Nie porzuciłem....twojej matki.
Chaiałem żyć szybko i uszczęśliwić twoją matkę.
Najpierw musiłem uregulować stosunek do armii.
Ale...
Kiedy wyszedłem ona... już... była zoną innego.
Aż do teraz... i wychowywali ciebie...
Zawsze czułem się winny.
I tak bardzo chciałem ci powiedzieć prawdę....wiele razy.
Ale czas leciał tak szybko
I jeśli ja...
Spotkałem twoją mamę kiedy... bardziej dojrzałą.
I...
Nigdy nie zostawiłbym ją w takim stanie...
Tydzień... miesiąc.
Rok.
Można wyjaśnić ale to bez sensu!
Kłamałeś przez 17 lat I oczekaujesz że mam w to uwierzyć ?
Nie!
Nie znasz tego koszmaru kiedy się żyje jak pies!
Soo-na... czekaj... to prawda.
Proszę uwierz mi.
Przeżyłem piekło na ziemi... przez te wszystkie lata....
Soo-na...
Prawda?
Udowodnię ci!
Zrób coś!
Ale co mogę zrobić?
Zrobię wszystko co mi każesz żebyś tylko mi uwierzyła?
skocz pod pociąg.
Tak jak zrobiła mama.
Co?
Ale jak?
wiedziałeś?
Ty nie wiesz co to ból z milości!
Soo-na...
Nie umiesz skoczyć? Skacz!
Ale zostaw mnie samego, odejdź.
To wszystko co możesz dla mnie zrobić.
Proszę, Soo-na.
Otwórz drzwi.
Otwórz!
Otwórz!
Otwórz!
Otwórz!
Otwórz! , Soo-na!
Powiedz co mam zrobić!
Co mam zrobić, żebyś uwierzyła!
Mama ciągle kocha ojca.
Halo?
Cześć, Geun-ho.
czy napiszesz mi jej adres?
Dzięki.
Cześć tu Yoon-mi.
Zostaw wiadomość.
Skłamałem Soo-na i tobie.
Nie jestem idiotą.
To wszytko moja wina.
Przykro mi, Yoon-mi.
Strasznie mi przykro.
Nie mam....nic do stracenia
Mam nadzieję, że spotkasz dobra osobę i będziesz szczęśliwa.
Soo-na...
Soo-na!
245-3
Halo?
Czy ktoś jest w domu?
kim Mi-jung- 245-3,
To koniec!
Zostaw w spokoju Soo-na!
Puść ją!
Yoon-mi...
Yoon-mi!
Obudź się, Yoon-mi.
Proszę, nie!
Soo-na.
Soo-na.
Soo-na!
Soo-na!
Soo-na!
Nie, Soo-na!
Zostań tu.
To ty to przyniosłaś.
Myliłam się.
to wszystko wina taty.
Hipokryta!
Czuję potrzebę zemsty!
Nie, Soo-na!
Zostań tam gdzie jesteś,proszę!
Nie idź!
Co mam zrobić, żebyś wybaczyła?
Wybaczyć ci?
Nasze dusze są rozdarte jak prześcieradła.
Ale gdzie ty byłeś?
Nigdy nie było cię dla nas.
potrzebowaliśmy cię,krzyczeliśmy ale ty ignorowałeś nas jakbyś był głuchy.
Wyrośliśmy na dzikusy
Ale ty wolałeś być ślepy.
Może gdybyś mówił nam, że nas kochasz, mogłibyśmy inaczej żyć.
Ale ty nie reagowałeś!
Nie!
Nie popierałeś nas!
Odpłacę ci się!
Nie!
Tato!
Nie!
Nie!
Tato!
Tato!
Nie!
Tato!
Tato!
Gdzie jesteś?
To ty to wsyzstko przyniosłeś!
No mów!
Kim jesteś?
dlaczego to robisz!
To wszystko twoja wina.
A wtedy ty...
Odpłacę ci.
Kto do diabła!
Ktoś ty!
Za wszystko zapłacisz!
Jesteś szatanem...
Tato...
Teraz znów mnie opuścisz?
Mama dała mi życie.
A potem... znów zaszła w ciążę... z moją siostrą, Mi-jung.
Mama ukrywała ciążę i szybko wyszła z mąż.
Poniewąz bała się, że babcia odbierze jej Mi-jung.
Moja biedna mama...
I zmusiła ojca żeby mnie okłamywał... i babcię róznież.
a ja wstydziłam się Mi-jung.
nie myślałam.
Ten drań... kiedy dowiedział się, że Mi-jung's nie jest jego córką... zaczął ją gwałcić.
dlatego dopadły ją objawy Hikikomori.
Myślę, że ten drań przyczynił się do śmierci Song-yi's
Skurwysyn.
uzyję przeciw niemu swoich paznokci.
1 nowa wiadomość mail od kim Mi-jung.
Jeśli coś mi się stanie, nie będę w stanie odwołać tego maila.
Wtedy go właśnie przeczytasz.
Co dzień zmieniam datę jego wysłania.
Gardzę tobą za to, że zostawiłeś moją matkę i mnie.
Zawsze kiedy ten drań mnie gwałcił...
Nienawidziłam cię jeszcze bardziej.
Myślalam, że to jedyne wyjście żeby odpłacić za moje cierpienia.
po śmieci mojej mamy, Soo-na przyszła i poprosiła mnie, żebym żyła z nią.
Po tygodniu w domu Soo-na's... powiedziała, że mamy zaprzestać planować tortury na tobie.
Ale ja nie mogłam tego zrobić.
Biedna mama.
Przychodzi do mnie każdej nocy.
jest zadowolona z tego co robię.
Ale jednego dnia, ojciec stanął w drzwiach... opowaiadał o tym, jak się poznali, pokochali i stali się parą.
Wtedy uwierzyłam, że mówi prawdę.
Jestem zazdrosna o Soo-na.
To że tata był dla niej tak dobry i tak dobrze ją traktował.
Czuję miłośc ojca i jego ciepło każdego dnia.
Ciągle płaczę i nie mogę nic na to poradzić.
Zal mi mamy, ale... zaczyna mi być żal też taty.
Bo on cierpial przezemnie.
To cierpienie sprawiało, ze był słabszy codzień.
Dlaczego Soo-na widzi mamę?
Myślę, że mama tu krąży.
Jeśli mama wybaczy, chcę żyć z tatą.
Wszyscy razem, na zawsze..
Jak wyglądam?
- Pięknie.
- Dziękuję!
A co z placem zabaw?
Cudny!
BECK Mongolski Oddział Rębaczy {s:25}{c:$D080FF}Nigdy przedtem nie miałem marzeń
{s:25}{c:$D080FF}Zamierzam zapukać do drzwi {s:25}{c:$D080FF}do świata doskonałej wolności
{s:25}{c:$D080FF}(nie jesteś samotny!
)
{s:25}{c:$D080FF}Czy chcesz powiedzieć, że kłamię?
{s:25}{c:$D080FF}Zamierzam wykorzystać tę szansę
{s:25}{c:$D080FF}Choć może to być daleko z stąd!
{s:25}{c:$D080FF}(nie jesteś samotny!
)
{s:25}{c:$D080FF}Urodziłem się, aby podbić Amerykę
{s:25}{c:$D080FF}Jesteś słońcem {s:25}{c:$D080FF}Jesteś gwiazdą
{s:25}{c:$D080FF}(Dla mnie, na zawsze)
{s:25}{c:$D080FF}Jesteś słońcem {s:25}{c:$D080FF}Jesteś gwiazdą
{s:25}{c:$D080FF}(Dla mnie, na zawsze)
{s:25}{c:$D080FF}Urodziłem się, aby podbić Amerykę
{s:25}{c:$D080FF}Urodziłem się, aby podbić Amerykę
Nie mogę zapamiętać czegoś tak trudnego.
To niemożliwe.
Kretyn.
Ale wiesz, że to najlepszy sposób żeby się szybciej uczyć.
Kretyn.
Ty głupi ptaku!
Zagram tę twoją piosenkę!
Nie możesz tego poganiać, Koyuki-kun.
Minęły zaledwie dwa miesiące odkąd zacząłeś grę na gitarze.
{c:$d89070}Ale on... {c:$d89070}on... już... {c:$d89070}przeszedł poziom gam.
Wystarczy na dziś.
Chodźmy popływać to poprawi ci się nastrój.
Już idę!
Dobrze!
Coś ty powiedział?
kup sobie sam chleb melonowy.
Byłem wzywany do pokoju nauczycielskiego.
Muszę iść...
Nie pędź tak, Tanaka.
proszę przyjść natychmiast do pokoju nauczycielskiego.
Powtarzam, z klasy 2-4...
Spójrz, Tanaka-kun... nie mówisz poważnie o pracy w organizacji, czyż nie?
To nie... i staną się twoim stylem życia.
Być może powinieneś wpisać to sobie do pamiętnika.
Zawiodłam się na tobie, Tanaka-kun.
Możesz już odejść.
Czekaj, Tanaka-kun.
Co to jest?
Co się stało?
W porządku.
i otrzymałem kopniaka od Tanaba-kun.
Tanaka-kun...
Oczywiście... więc nie ma problemu.
Tanaka-kun?
Tak, to było niewiarygodne!
Nie wyglądasz zbyt szczęśliwie, Koyuki.
Maho!
Ej.
Maho, dużo jesz.
Zamknij się, jestem głodna.
Przytyjesz.
Możesz zjeść moje frytki, jeśli chcesz.
Ustalono już termin pierwszego koncertu Becka!
Naprawdę?
Jak długo planujesz się tak zachowywać?
Jeśli chcesz, to mogę z nim porozmawiać.
Dobrze...
A więc... mam nadzieję, że odpracujesz swoje spóźnienie.
I nie zapomnij żeby nakarmić Page [papugę].
Wymagający gość. Przy obcych, tak.
Ja ją nakarmię, nie martw się.
Dlaczego, ty! ... ostrożnie.
To już ostatnie pudło!
Au...
Co to jest do cholery? To nie są biznesowe dokumenty!
To są osobiste skarby Saitou-san.
Skarby?
Znaczy się... część.
Część...
Pod koniec wakacji.
Dlaczego?
Aby naprawić gitarę... którą dał mi Ryuusuke-kun.
Nie wiedziałam o tym.
nie chcę widzieć Ryuusuke-kun dopóki nie naprawię gitary.
W porządku. Chwytam.
A jak ci tu płacą?
430 jenów.
Poważnie?
! To niewiarygodne.
Ta gazeta... podaje tak wiele fałszywych informacji odnośnie tej produkcji.
Saitou-sama. Tędy, proszę.
Rie-chan! Dziękuję, że wybrał pan właśnie ją.
Byłam naprawdę samotna.
Czy złapałeś grypę czy jak?
To przebranie!
Jak to odkryłaś?
Patrz, zaczyna się.
Czy gitara Ryuusuke-kun... była przestrzelona?
Te ślady są prawdziwe.
Imię tej gitary to Lucille.
To brzmi jak imię dziewczyny.
Tak.
Ryuusuke zdobył tę gitarę w naprawdę niebezpiecznym miejscu.
Ale... to nie jest tak, że te dziury zostały zrobione podczas występu, czyż nie?
{c:$66CCFF}Raz, dwa?
{c:$66CCFF}Tajfun!
24! 24-7! {c:$66CCFF}Huh!
Beck!
{c:$66CCFF}B e c k!
{c:$66CCFF}Opróżniam butelkę Tabasco
{c:$66CCFF}i wyleję ci na głowę
{c:$66CCFF}Aby naprawić ciemność, którą tworzył ten bezwartościowy świat
{c:$66CCFF}Nie czekaj, zaryzykuj, bądź ponad to
{c:$66CCFF}Rozwal swój umysł
{c:$66CCFF}Przyszła Wiosna
{c:$66CCFF}Rozwal swój umysł
{c:$66CCFF}Poczułem Wiosnę
{c:$d89070}Więc to jest... Beck.
Koyuki-kun.
Czy pójdziesz do Sklepu muzycznego Hayakama?
Ech? Jest więcej do zrobienia?
Powiedział, że gitara jest naprawiona.
Gitara ze złamanym gryfem.
Wysłałem ją do naprawy.
Czy to prawda?
Znów chcesz być przyjacielem Ryuusuke, nieprawdaż?
Och, Saitou-san...
Dalej, idź już.
Dobrze!
Koyuki-kun... obetnę z wypłaty za wcześniejsze wyjście.
Nie sądzę żeby były z nią jakieś problemy.
Zacznij zagrać, i jeśli coś będzie nie tak, daj mi znać.
{c:$d89070}Teraz mogę... Teraz mogę... {c:$d89070}zobaczyć Ryuusuke-kun!
Hej, Tanaka.
Hej, Tanaka.
Daj mi zagrać na tej gitarze.
Ta gitara pasuje do ciebie.
Brzmi straszliwie.
Hej, Masaru. Zamień się ze mną.
Huh? Rikiya-kun myślę, że nie powinieneś.
Dźwięk jest straszliwy.
Po prostu uśmiałeś się, czyż nie?
Nie zgrywaj głupka!
Ostatnio zacząłem słuchać Sex Handles, i...
Cholera!
Masz problem?
Nie, prawda?
Tak czy owak to była fatalna gitara.
Chodźmy, Masaru.
Dobra.
Idziemy prosto do New Burger?
Jak poszło, Koyuki-kun?
Dobrze...
Rozumiem. To wspaniale.
Gitarę naprawiono, ech?
Będąc szczerym, ciężko tu było. Przeszedłem przez wiele żeby, odłożyć pieniądze, na naprawę tę gitary.
Jakkolwiek... Cieszę się widząc ciebie uśmiechniętego.
Saitou-san...
Dziękuję.
Nic wielkiego.
{c:$d89070}Matka powiedziała mi, {C:$d89070}codziennie grasz na gitarze, jakbyś miał obsesję."
Och, naprawdę?
na pewno pójdziemy na następny koncert.
podajcie mi swoje imiona i numery komórek.
Hej, Ray.
Musze z tobą porozmawiać.
Co?
Czym cię tak nagle wkurzyłem, co?
Ryuusuke-kun mówisz po angielsku?
!
więc lepiej mówię po Angielsku niż po Japońsku.
To jest takie czadowe!
Wkrótce jedziemy do Nowego Yorku.
Pewnie. Tak!
Szukałam wody po goleniu którą zamówiłam, miała przyjść pocztą, i znalazłam to.
Co znalazłaś?
Zobacz.
To L-48 którą dał ci Eddie.
Więc tą, którą dałem Koyuki była...
Tamta była podróbką, którą dostałeś w sklepie gitarowym w Queens.
Więc to znaczy...
Ryuusuke-kun!
Uważaj pod nogi!
Yukio!
Telefon!
Yukio!
Yukio!
Więc, zaprosiłam Ryuusuke tutaj.
Żartujesz... prawda?
O wilku mowa...
Przepraszam!
Czy na pewno wszystko mu wyjaśniłaś?
Zrobiłam to!
{c:$d89070}Głupek ze mnie.
{c:$d89070}Dlaczego uciekam?
Koyuki!
Izumi-chan.
Ryuusuke-kun pozdrawia cię.
Więc, powiedz mu, że też go pozdrawiam.
Jest sesja kierownictwa akademii, wszyscy trzecioklasiści proszę o zebranie się w sali gimnastycznej.
Powtarzam wiadomość
To prawie czas ukończenia szkoły, nieprawdaż? Masz rację.
Będzie mi trochę żal. Naprawdę?
Na razie, Koyuki.
zrób to dla mnie i zaopiekuj się Page.
{c:$d89070}Czemu kolejny raz odkłada swój powrót?
{C:$d89070}Wydaje się, że jest coś w Południowej Azji, co przyciąga tu mężczyzn.
Kretyn.
Jeszcze niczego nie zagrałem.
Gwiazdy Punk rocka trzymały gitarę nisko, tak myślę.
W porządku.