archSpeechReco/resources/pcssTranscript/arm2/5df3e63d4c0402698d783aaf.txt

1 line
6.7 KiB
Plaintext
Raw Normal View History

2020-08-05 21:19:36 +02:00
marszałek rzutów i ciągu pierwszej armii polskiej bardzo wyzwoleniu ojczyzny przeszliście druga liga b c d kamila spodziewają zwycięskie sztandary armii czerwonej i wojska odniesionych zbicie no i potem zdobyliście sobie prawo udziału volta sterliński grupowaniem przeciwnika i wspólnie berlin właśnie jest mocy nagle uderzeniem przerwać ostatniej linii obronny niemców zmiażdżyć droga w jego własnej z ulic a po awarii aby i resztą lat czekało żołnierz polski takiego rozkaz ile razy umierała nadzieja i zdawało się że niemcy są wieczne że nic nie stoi na ich pokonać ile mógł i lubię prostu na drodze wiodącej do wału pomorskiego grzechu do odry o o na o o o b b b b plastyki się dziewięćset czterdziestego piątego roku pani no dobra w dziejach rzeczypospolitej i utrudnionego boiska tygodnia żołnierz polski i słupy graniczne na uczynić i którzy chcieliby jeszcze drewniany dom i za to koncerny kolumny czyli działo jutro w klubie kolumny boisku linii boiska bulski jeżdżą na ostatnie fortyfikacji niemieckie za odrą jak zawsze przed generalnie na targiem najbardziej wysunięty pozycję przybywa dowódca naczelny giełdę żymierski wraz ze swoim zastępcą generalnym speaker baczność w opcji a czarnowąs dowódca patrzy na nas ojczyzna i całą euro <unk> wśród pani zienia niemieckim i spodniach wśród pani berlin stolica z prób jutro o świcie rozkaz naczelnego dowódcy sportu jak się od ruiz jecie ostatnie niemieckie linie obrony polski sztandar powiewać będzie na guzak berlina wieczór przed natarcie je czas jeszcze nam że jaki zawiodła cię dula tłumaczono dalej to jest wirus i je usunąć tam brał w nim kraju radziecki manu w stałeś żołnierzy ileś zabójstwie pod lenino jem na wiśle wybrzeża zimą kiedy nie stało w polsce ani jednego burzliwego niemca wtedy paweł rozkaz postfach a berlin osłabić wroga na jego własny chodzi o to byśmy mogli spokój ukraina szkół dochodzić i zbudować nanu kiedyś zamilknie ostatni niemiecki działa kiedy wpadnie nam ostatni automat niemiecki dopiero dziś jasieńku du du du a dłonie najdroższy dunki pod nogi i się jak bo o świcie ujrzeli żołnierze pożarna niemieckiej stronie odry niewidzialni nieprzyjaciel zaciekle bruni przeprawy od ognia niemiecki artylerii oddziału cybulski kursowały rzekę b być ziemia niemiecka już nie kryła i ugrupowanie już nie kraj zniemczone najprawdziwsza zimna niemiecka ojczyzna litery <unk> krzyża maserati hitler i z trzeba tę ziemię wykarczować wypalić ogniem wszywają wstrząsnąć odkrywanie czadu planica trzeba zniszczyć wszystkie gniazda niemieckiego molot i artyleria członki jażdżyk trzecią września opancerzona pięść armii czerwonej spaliła się na niemczyka rządząca potęga sprzymierzone słowiańszczyzny całym wszędzie dumny osłonięty białymi flagami ciąży polskiej sowieckie nie liczą już dudy tych miast oszustwa kierunki do niemieckiej stolicy gęstnieć balicka ciągnął na zachód oddziały pierwsze konnej zmotoryzowanych kierunku od zachodu na wschód coraz większe tłumy więc więc także znajomy widok dla tych co po klęsce trzydziestego dziewiątego uzbrojenie umieszczanie warszawy tylko że wtedy trzeba im się w sercach nieśmiertelna nadzieja nauczył się liczyć mogą ci winowajcy i ofiary największy na świecie z powodu pracy i pozwolić głupcy rosyjska armia zdobywców świat ostatnia zapora naturalna na drodze do berlina dowódca naczelny dowódca pierwszej armii generał popławski dowódca czwartej dywizji generał kieniewicz osobiście wyglądają przeprawy broni przeciwpancernej niger naczelnego dowództwa wojska polskiego z dnia dwudziestego drugiego kwietnia czterdziestego piątego roku na zachód od odry wojska nasze posuwają się naprzód wśród zaciętych bólów zajęły miasta termom i landzberg strauss weryk buków willenberg i toczą walki na przedpolach berlina mu artyleria dziecka kieruje ogień na berlin armia czerwona moje miasto w żelazny kleszcze boisk dwóch marszałka bo roli otoczony od północy prz