z
państwa
mieli
ja
sprawiedliwość
dobry
dzień
łaskawym
palą
a
więc
tak
wszystko
skończyło
się
co
się
skończyła
kuźba
z
dialogiem
wszystko
panowie
wszystko
skazano
mnie
o
jest
tak
trwa
jeszcze
przed
godziną
miałem
nadzieję
łudziłem
się
a
teraz
wszystko
wszystkim
wyrok
zapadł
na
gościnnej
poznańskiej
scenie
na
piętrze
dwudziesta
już
premiera
śmierć
na
raty
czyli
czapa
janusza
krasińskiego
liście
wisielczy
dramat
a
w
nim
ta
narwi
lew
i
kamaz
mecz
sprzeciwianie
się
stworzone
pada
i
coś
ci
od
znacie
to
panowie
i
nie
być
o
na
ten
nicości
otchłanie
przejmujące
a
do
szpiku
kości
przejmujący
ale
prawdę
mówiąc
ja
nie
jestem
dzisiaj
pesymistycznie
nastrojone
nawet
optymistyczny
sen
śniło
mi
się
że
wychodziłem
z
więzienia
klucznik
otwierającymi
wybrane
z
ubrany
na
biało
krwi
nie
da
ci
panowie
wiary
poruszał
się
lekko
jak
majowy
zefirek
w
wieczne
odpoczywanie
racz
im
dać
panie
a
światłość
wiekuista
w
lidlu
jest
zły
bo
jezus
urodził
się
w
w
kość
bo
zabijesz
zabiję
się
zawsze
mówiłem
że
cię
zabić
kiedyś
przecież
wyczerpania
zapasów
czechów
wtedy
ci
vissavi
za
kuźmy
za
i
już
a
co
powiedziałeś
powiedzial
powiedziałeś
kin
no
i
co
to
ty
tak
kocha
kocha
pójść
baka
borysa
wiesz
jakie
te
nie
wytrzymały
no
no
i
kurwa
się
trzy
tygodnie
trzy
tygodnie
no
kurwa
boli
tak
jest
będzie
dobry
rok
a
potem
też
się
oddychać
zatwierdzenia
protest
część
od
i
to
się
może
się
może
stać
przez
sześćdziesiąt
ligi