o
puchar
imienia
emila
gremo
w
moskwie
finałowe
spotkanie
pięściarzy
związku
radzieckiego
i
polski
porywająca
walka
w
wadze
piórkowej
guttmann
wciąż
atakuje
mistrza
europejskie
paczki
na
pojedynek
szybki
zacięte
i
ciosy
polaka
częściej
dochodzą
do
celu
ale
i
w
obronie
jest
doskonale
lewe
sierpy
gutmana
skuteczne
choć
czasem
jest
czyste
cenne
zwycięstwo
nad
jednym
z
najlepszych
pięściarzy
świata
tej
kategorii
potem
już
nie
było
dla
nas
na
moskiewskim
ringu
powodów
do
radości
rewanż
za
mecz
w
łodzi
tym
razem
powiem
ten
co
jest
lepiej
przygotowany
niż
walasek
świetna
kondycja
pozwala
mu
na
nieustanne
ataki
wynalazkowi
zaczyna
już
brakować
sił
równo
popkiem
czenko
był
lepszy
wagach
ciężkich
niestety
żerująca
kompromitacja
biel
zdążył
machnąć
rękawicami
tylko
parę
razy
i
już
nadział
się
na
cios
je
mieli
janowa
gdzie
te
czasy
kiedy
mieliśmy
szymura
klimeckiego
choćby
nawet
węgrzyniak
a
klasyczny
nokaut
wiemy
już
wyliczony
a
długo
jeszcze
nie
może
odzyskać
równowagi
rosjanie
pokonali
nasz
osłabionych
zespół
szesnaście
cztery
sumie
żaden
to
wstyd
doznać
porażki
z
takim
przeciwnikiem