tradycyjnie zawody kierowców amatorów w bremie w Niemczech zachodnich i tradycji nie mnie w nie tej ale nie właścicieli tego opla jest bezkonkurencyjny zwycięsko przechodzi najtrudniejsze próby hamuje z nim metrową precyzja mini ja bezbłędnie wszystkie przeszkody trafia dokładnie wyznaczonych pkt punkt bez konkurencji i mniej konkurencyjnych konkurencyjnej nie zwycięska a muł mój jest nie precyzją i jest jest linii winni do kowali nie w wyznaczonej a jednak nie zaimponują naszym kierowcom którzy codziennie muszą tak lawirować między przechodniami furmanka dni albo litrowa pan naszej raczej rasy lasy kierowcą ani nie i krowa krowach