do amerykańskiego ośrodka wczasowego ludzi Nowie przyjechała grupa Koreańczyków studiujących w polskich uczelniach nie nie i mówimy jerzy nie nie nie i to czasowego musi musimy przyjechał na lat studiującej i polskich uczelnia na morskiej plaży szybko mijają i tylko wśród polskich przyjaciół goście czują się doskonale la love lat morskim trzy nie jego niego go niej w nim nim jego gospodarz otoczyli swoich koreańskich kolegów serdeczną o rosła nasz wodno środę czyli jej i nie po z pomocą Marii świńska głowa z łajna ale przeczytał Maria jest los z pomocą się z dla ściska skra gra na mamy wszędzie dało marian marion jestem sobie lasu zorganizował zawody rozgrywane ale nie nadesłano dawna wyczekiwana radosna i oznajmić kolei podpisała znaleźć cieszyli się wraz z nami przyjaciel nie szyje bohaterska Korea niej szyję