<unk>
nasz
kolejny
reportaż
z
cyklu
małej
niedole
życia
stołecznego
rzecz
dzieje
się
w
centrum
warszawy
dwaj
panowie
w
poszukiwaniu
taksówki
która
by
ich
zawiozła
na
odległą
sadybę
państwo
wybaczą
jeśli
dźwięk
będzie
nieco
stłumiony
ale
jak
widać
nasi
operatorzy
pracować
musieli
w
trudnych
warunkach
teraz
już
tylko
uważnie
słucha
i
niestety
trzeba
było
wyciąć
bardziej
soczyste
wiązanki
nasady
chcieliśmy
że
na
sadybie
zegarach
to
jest
moja
flaga
wagarach
paja
zgodzili
się
pracuje
potrzebujemy
mega
lat
pragi
jedzenie
jest
autobusy
ewa
tam
gdzie
posener
podjął
właśnie
dlatego
że
autobus
tańsza
z
jaka
joanną
a
po
nowym
targu
i
panowie
potrzebują
ale
ja
potrzebuję
tam
ładna
mniejsza
ale
w
południe
z
jeżeli
wieczorem
zmierzy
się
cofnąć
się
w
południe
w
hiszpanii
przed
południem
pojechać
dodajmy
jedzie
na
serii
w
nim
nie
będzie
pani
jechał
nasady
wie
dlaczego
więc
rażona
wolę
pasuje
proszę
nie
nie
że
chrystusem
się
że
zdobędą
ręce
z
młodych
dziur
ja
muszę
na
zawsze
nadal
plan
myślę
że
ten
powrót
dudy
jedynie
w
górach
będzie
pilnie
kompinie
się
kinem
na
autobusy
wybieraną
roboty