przysłowiowe sojusz winogrona na warszawskich tramwajach przeżycia warszawskiego pasażera wymagają nieraz dobrej kondycji fizycznej dla ale cóż dopiero powiedzieć oni pozycji nawrot doktor z autobusu o janinie nowa czuku konduktor tramwaju osiem godzin na drogach w ścisku wśród nie zawsze uprzejmy bazarze a po tych ośmiu godzinach ten budynek nie wygląda wesoło do zabudowania pofabryczne ale właśnie tutaj gospodarskim sposobem urządzono dla warszawskich konduktorem hotel robotniczy który sami o wyjeździe przebudowano gruntownie wnętrza urządzono pokoje dla czterdziestu pięciu dziewcząt przybyłych do warszawy ze wsi <unk> dla tylko i kuchenki elektryczne dla wszystkich na miejscu w specjalnym gabinecie przyjmuje lekarz a prawdziwą z tobą domu jest świetlica zaciszna przytul bo do ameryki magdziarz przyjechał ojciec ze wsi baniocha no i co tam to nie zginęła w warszawie ładnie dziś mieszka w nowym hotelu robotniczym wesoło idą przedświąteczne przygotowania dziewczęta spędzą gwiazdkę daleko swoich wśród swoich