przede
wszystkim
vivo
reszta
całe
na
scenie
ateneum
komedia
duże
jasne
pióra
autorów
znanych
ze
studenckiego
teatru
satyryków
abramowa
jareckiego
w
reżyserii
jerzego
markuszewskiego
w
małym
miasteczku
wszystko
obraca
się
wokół
kiosku
z
piwem
duże
dziś
zrobiłeś
dwa
to
będzie
para
nie
dwa
lewy
nie
ma
znaczenia
statystykę
nadzieję
na
warszawy
to
jak
bym
czytał
gazety
osobie
czytasz
dzięki
tobie
przybywa
nam
rocznie
trzysta
sześćdziesiąt
warbud
statystycznie
elesa
welle
się
ale
ty
się
czepiasz
porządnego
człowieka
tipi
ja
czyli
no
ty
no
co
jest
nie
mogłem
się
kierować
wiesz
jakby
chrztu
śluby
pogrzeby
na
wał
małą
pracy
święta
racja
nawał
no
halo
mów
że
za
proboszcza
zawsze
sezon
powie
już
o
awariach
przyjdzie
bo
ja
sklep
zamykam
aksios
szerzej
brano
zbierał
się
za
nie
ma
żadnej
bez
my
gdyby
nie
było
mięsa
nie
byłoby
i
po
prostu
no
i
nie
byłoby
nie
było
ale
rano
teraz
jest
na
<unk>
a
to
się
ojciec
ucieszy
panterach
zapomniałeś
udział
w
ślimaka
grillu
rzucał
i
co
myśli
że
jeśli
macie
przed
lękiem
madej
całe
miasto
jest
za
mną
zapomniałeś
gospodarski
ręki
maniek
a
ślimaka
przyłoży
po
dupie
panu
dyrektorowi
dachu
klientom
obejściu
natomiast
wymiana
nie
ja
wam
radę
ślimak
uspokójcie
się
tak
będzie
dla
was
najlepsze
jasne
na
wyspach
to
było
wyrokach
moje
w
domu
za
chwilę
nie
będziesz
go
już
miał
rozwalimy
do
śmierdząco
budę
śladu
po
nie
zostanie
o
marzenia
spełnione
miasteczku
awansowało
do
rangi
miasta
słuchajcie
no
naczelniki
pamiętacie
budkę
spire
na
tamte
czasy
minęły
i
nie
wrócą
ale
pogadać
z
wami
mogę
tak
jak
dawniej
na
ty
ja
wpadnę
z
raz
nepal
jadziu
zoo
a
piwa
o
czym
ty
m
i
<unk>
a
w
gruncie
rzeczy
jestem
zadowolony
coś
nie
coś
się
zrobiło
tylko
że
jakoś
to
jak
to
być
coś
to
ja
kości
tak
by
można
rzec
jakby
nie
to
na
mu
<unk>