w konia z rzędem albo prawdziwe korki temu kto w tych okutany kopaczek rozpozna naszych futbolowych kadrowiczów kim a jednak to oni choć nie ma zielonej murawie i bez wrzeszczący kibiców za to z piechniczkiem który co tu dużo mówić brutalnie wyciskać idoli ostatnie krople portu dziwną i wyczerpującą gry nazwano siatkonoga blaut sędziuje dziekanowski leży bramkarzy leżą niemal bez przerwy czaja wymyślił mordercze zajęcia na twarz i to z poślizgiem a potem znowu w te góralskie lasy w wiśle jest gdzie pobiegać powiadają złośliwie trenerzy i gonią futbolistów najczęściej pod górkę przez cały trzy godziny jakby nie pamiętali że mecz trwa tylko dziewięćdziesiąt minut i to nie w śniegu po kolana analizy a wreszcie leży człowiek jak kłoda nawet już nie stenka i tylko martwi się to też ci faceci wymyślą jeszcze przed mistrzostwami świata na szczęście czasu mają już niewiele