roku
tysiąc
dziewięćset
pięćdziesiąty
Kuba
syn
podpalili
spółdzielczą
pięć
i
który
w powiecie
Janów
spadł
r.
pięćdziesiąt
tym
ku
kuna
~s
wieś
spłonęło
szesnaście
za
szesnaście
rodzin
straciło
na
myśleli
że
nas
straszą
opowiadają
Maria
i
gestapo
połowie
ofiary
Kubacki
nienawiści
nie
zastraszyli
nikogo
ludzie
zakasali
rękawy
państwo
przyszło
z pomocą
tak
mieszkają
teraz
spółdzielcy
z
wsi
i
tu
nawias
skończymy
budowę
wzorowej
chleb
nie
mówią
założyciele
spółdzielni
Stefan
wigoru
i
Władysław
i
nie
~s
tour
~d
mam
karpia
gardias
z
na
i
i
tom
nie
dumą
spółdzielczej
gospodarki
jest
piękny
murowany
spichlerz
i
dobrze
pracuje
się
na wspólnej
rośnie
majątek
spółdzielni
i
rośnie
dobrobyt
spółdzielcy
o
akcji
siewnej
myśli
się
już
dzisiaj
przewodniczący
wyboru
zwołał
swoich
najbliższych
współpracowników
Adama
~m
o
nad
na
dla
wspólny
a
rocznie
nie
stu
czy
teraz
się
nie
który
porą
korupcji
wołał
pomału
nawala
mamy
trzy
lat
indywidualnym
gospodarczą
przekonamy
ich
o
wyższości
racji
zespołom