to to to to było trzech artystów plastyków i zarazem fotografów z wrocławia zawitało do warszawy z wystawą mutanty po okazało się że tym razem zwiedzający wystawę mieli się wymieniać równocześnie eksponaty każdy kto przyszedł mógł oglądał i podziwia u siebie oraz partnerów pory lub według autorskiego wyznania to zespół instrumentów optycznych o o oprócz tego wyznania autorzy wystawy szczegółowo wyjaśniali znaczenie eksponatów łącząc swoje dzieła ze sławnym cretu istotnie zwykły katalog przy takich okazjach nie wystarczy to to jak kolwiek nie wiadomo czym to wzbogacić jakie efekty da sztuce jedno jest pewne sztuka naszego operatora znalazła tam pole do popisu o to