o
że
mi
parę
dni
wiosny
bo
oglądam
wilgotna
że
tadeusza
kantora
niegdysiejszy
śnili
teraz
przyszła
kolej
na
warszawę
spektakl
nie
coś
szwankował
publiczność
ale
ponieważ
zawsze
z
nabożeństwem
traktowaliśmy
avangarden
więcej
tym
razem
słowacją
nie
było
końca
interpretacji
wizji
kantora
widzowie
na
wszelki
wypadek
pozostawili
jednak
rozsmakować
dziełach
mistrza
recenzentom
z