prześliczną bajkę puszkina o rybaku i chcę pokazać dzieciom warszawskim teatrem gienek dzieciom z zachwytu nieba w oczy nie wyskoczy dobry rybak wypuścił na wolność złotą rybkę ale rządem astmą ludziom marzą o czego to się i nie zachciewa placu jej mamą rulewskiego berlina i mamo dworu chce pokłonu jak się nosi jaka ważna jak pogardza uczciwym rybakiem jak to mu się karze kłaniać nisko na poczciwina żeby dogodzić i kaprys są prosi złotą rybkę o władzę nad morzem dla nienasycony i rząd złota rybka ma rację że się gniewa bo to przecież przechodzi granicę żeby bogactwo i chciwość aż tak przewróciły w głowie kobiecie poczciwina żeby dogodzić i kaprys są prosi złotą rybkę o władzę nad morzem dla nienasycony i rząd złota rybka ma rację że się gniewa bo to przecież przechodzi granicę żeby bogactwo i chciwość aż tak przewróciły w głowie kobiet