od
setek
lat
rozbrzmiewa
hejnał
na
prastarym
Krakowem
dzisiaj
nie
dało
stóp
Wawelu
chłopów
polskich
którzy
przybyli
na
tradycyjne
święto
dożynek
i
tak
współgospodarze
w Polsce
po
to
o
one
z
syn
jak
jak
ten
spraw
stary
nie
i
i
miało
mu
już
baby
lub
bo
pół
polski
tradycyjny
nie
ta
port
płac
z
góry
na
helu
oglądamy
wielki
naszej
historii
mury
tworzą
nową
historię
ojciec
urywa
i
wiem
ten
i
historią
o
i
trzy
czy
jest
delegaci
chłopcy
oglądają
budowę
Nowej Huty
z podziwem
patrzą
na
potężne
fundamenty
pierwszego
wielkiego
pieca
mops
mopsy
budowy
nowej
chór
huty
i
dziś
na
własne
oczy
mogą
obejrzeć
jak
klasa
robotnicza
buduje
fundamenty
socjalizmu
w Polsce
bogom
się
na
krakowskich
Błoniach
zebrało
się
sto
tys.
chłopów
z danego
kraju
błoniach
tysięcy
a
alej
dla
osób
poznania
ją
początek
święta
dożynkowego
więcej
ale
rozpoczyna
podwodnego
tradycyjny
taniec
to
pomorskich
polonez
św.
układowej
trybuny
zbliża
się
delegacja
z ludźmi
dożynkowe
wieńce
podhalańskich
bo
strzał
lat
budowa
z Panamy
której
gospodarzowi
dożynek
spalanych
spalany
im
dunaj
towarzyszowi
giełda
u
gospodarz
serdecznie
dziękuję
za
powitanie
dziękuję
za
chłopski
ród
SA
Londyn
dla
ojciec
silnej
jednością
mas
pracujących
mówi
towarzysz
Bierut
naród polski
osiągnie
swe
zadania
historyczne
historyczny
zbuduje
nowy
lepszy
i
sprawiedliwszy
ustrój
społeczny
socjalizm
ale
trzech
monologów
północnej
wyższymi
dostojnikami
państwa
rusza
dożynkowej
po
z Dumą
inną
najlepsi
gospodarze
przodujący
gospodynie
podpis
spółdzielcy
i
pracownicy
pgr
stromą
i
dom
tom
tą
go
głosy
sport
pod
winie
nie
nie
tej
nie
je
~g
gier
ulicami
naukowa
przechodzi
cała polska
od
Karpat
boba
i
od
bugu
koło
niemal
równy
rok
malała
mogło
karnej
pracy
dojdzie
wsparci
przez
państwo
i
partię
przez
klasę
robotniczą
/
/
zwyciężczyni
chłopi
skutki
katastrofalnej
suszy
zwycięży
nie
przy
rondzie
z domu
podnieść
i
urodzaj
mają
dziś
aut
do
pełnej
radości
inne
czasy
pamiętają
starszy
jest
UE
oprócz
meczach
z
mops
inne
in.
in.
inne
oleje
i
nie
wrócą
nigdy
in.
na starcie
nowych czasów
staną
tam
z nieba
to
ja
nigdy
nie
stoi
nam
polis