trudno
się
przecisnąć
przez
poznański
centrum
wąski
ulicy
ciasno
samochód
dyszą
na
pierwszych
biegach
tramwaje
posuwają
się
jak
żółwie
a
z
nękani
dojazdami
ludzie
tęsknię
spoglądają
na
potężny
betonowe
pod
kiedyś
dźwignął
one
jezdni
szybkiego
tramwajowego
szlak
bezkolizyjne
trasa
trzydzieści
kilometrów
na
godzinę
co
dwie
minuty
cztero
wagonowy
zestaw
ale
to
melodia
przyszłości
pod
trasa
jest
cztery
razy
tańszy
niż
metra
budowa
silnie
obciąża
chudą
wojewódzką
policji
na
razie
podróżujemy
więc
kamerą
po
makiecie