archSpeechReco/resources/pcssTranscript/arm2/5df3e63d4c0402698d783e20.txt

1 line
1.5 KiB
Plaintext

po <unk> a <unk> kurtyna w górę w teatrze narodowym gdzie kazimierz dejmek wystawia wstępne po chwalebnej historii widowisko odkrywający teatr staropolski żywot josepha idź pana mikołaja reja scenografia andrzeja stopki to odejdźcie dziadki miły i w polu pracujcie majówkę panamą starcie matki nie pracujcie i ziem o <unk> bo się na nie jest to tak proszę pani kochajmy tego pada to jest wielki sklep gdy zdradzisz opcja jak już tam turniej siedzieć gdy się tak dobrych humorach a myśleliśmy że rozumiesz się renciści było jest niżej iść na dłuższy bydło nie pomoże ci paryskie mydło a tak proszę z wielu przyczyn ukrócić ty myślisz sobie a powiedz jakie w tym nigdy nie dam uwieść tobie się żeby trochę nie ma a tak miał ale to była radość z tego co patrzę tam nie dotrzemy się domyślić narzędzie za plaszcz uchwyciła on znana po tej podstawie przecież była dać prawie tusk w tym płaszczem mam uczynić jaką nie zbiory wynieść bolusie moje cząsteczki tusk rio danej beczki polak w świecie najwięcej źle najwięcej piję rad uszczypnie drugiego rad pragnie naczynie byłem w turcji na węgrzech moskwie i polszcze na końcu taki widzi bo ja w tym kraju nikt nie widział w słońcu unii w polszczyźnie każdego pijanego stłuc miano ledwo byki ja szkup z nasa dostatek dostaną żegnaj macbook polacy dobrze gospodarze trudno się wam polepszyć aż bass śmierć pokaże jak tak dalej pójdziecie polak sobie kupi tę przypowieść szkodą i po śniegu mówi w