archSpeechReco/resources/pcssTranscript/arm2/5df3e63d4c0402698d784177.txt

1 line
997 B
Plaintext

szczytu wrocławskiej ulicy trzeba zdjąć uczony lustra zmienić żarówki znaki ostrzegawcze dla samolot i lipca was po sześć metrów wysokości znaleźli się śmiałkowie i krakowscy studenci taternicy niedziałek jaworowski pierwszy wspina się nie działo zanim jaworowski stalowym chełmie na głowie mój półgodzinnej wspinaczce nie dziadek dociera do dwudziestego piątego przęsła nie mają jeszcze dwie godziny siedemdziesiąt osiem metrów nad ziemią siedemdziesiąte piątek szczęsna większość drogi przebywa ale pozostała teraz latka część iglicy o średnicy cztery i pół centymetra zapada zmrok całą noc spędzili nasi studenci na wysokości dziewięćdziesięciu my pada deszcz iglica się na wietrze odchylenie dochodzi do czterech metrów od świtu dalsza wspinaczka od dwudziestu czterech godzinach iglica zdobyta badanie zostaną wykonane powrót na ziemię zajmie naszym śmiałko mieszczę banaszczyk godzin wyczyn młodych taterników podziwiać cały kraj