archSpeechReco/resources/pcssTranscript/arm2/5df3e63d4c0402698d7844cf.txt

1 line
1.1 KiB
Plaintext

piękny ogród zoologiczny w poznaniu założony został przed osiemdziesięciu lat dzika lawa spada ładna odbywa spacer zespół miesięczny synkiem poczciwe zebry mimo stroju prążki nie mają nic wspólnego z bikiniarze są wieńcami dyrektora ogrodu doktora witkowskiego a teraz zaczyna się nasza bajka bywa sobie wawa ja wam mało białą moskwie zaprowadzili ludzie do białego domu którym for a pomyśleć tygrysy jest kończą z obok wy rynek mu tyle pasują les masz to spojrzenie na jedną ma bo piawą płuc otóż się tu przeprowadzono nie nie bójcie się nie na pożar najpierw musimy tylko założyć rękawiczki na ostre pazurki małych ale zaraz wszystko się wyjaśni mała biała tuska jest troskliwą karmicielka olecku w których nie chciała karmić lewica a teraz już wiecie po co założyliśmy im rękawiczki podrapany by swoją ma ale to nie koniec naszej prawdziwej baj jest jeszcze jedna opiekunka suczka sawa ona pierwsza wykarmiła piątka gdyby jeszcze zupełnie malej raz pilnuje smacznego z dwóch swoich przybranych dzieci pod ciepłe kaloryfery <unk>